Aj tam. Mój mąż to też facet z torebką- bo mi ją nosi, jak wychodzimy gdzieś razem. Często się śmieje, że Tinky Winky to był jego idol- i co jak co, ale męskości mej połowy nie odmówię
I szczerze? Trzeba mieć duże kochones żeby swojej kobiecie nosić torebkę (przy czym torebka to normalna torebka- wielkości mieszczącej A4

a nie jakieś kopertówki czy c🤬j wie co)