Dlatego nie cierpię dzisiejszych dzieci, wiecznie na chodnikach i ulicach wp🤬lają się gdzie popadnie albo lezą na czołówke po chodniku, bo ich k🤬a nikt nie wychował, żeby się rozglądać wokół siebie, a po sklepach biegają jak na jakimś j🤬ym wybiegu dla szympansów