lobominator napisał/a:
Mąż nie miał z czasem na imię Oscar?
Z czasem? Ewoluował w Oscara? Jak czytam takie wypowiedzi to mi sie przypomina taki kawał:
Komendant mówi do policjantów:
-Cała dzielnica śmieje się z was, że używacie zwrotów których nie rozumiecie
Na to jeden z policjantów:
-Czy to jakieś alibi do mnie?