Widzę że ty jesteś najmądrzejszy w internetach. To prawda że większość z nas do psa by nie wyszła ale jakbyś wymył śpiochy z oczu to byś zobaczył że to są ludzie i w takim przypadku trzeba pomóc nawet jak się nie umie albo się boi. A jeżeli chodzi o "sam telefon na służby" to jednak musisz dokształcić się z kodeksu karnego. I tak c🤬jku każdy ma staze w aucie( pasek od spodni, kawałek materiału, sznurówki z butów itd) ale ty nie masz mózgu, na taki wypadek żadna pierwsza pomoc nie pomoże.