sztuka nowoczesna. dla kompletnych idiotów. kiedyś pracowałem (robota wakacyjna) jako służba sprzątająca w Galerii Zachęta (galeria sztuki nowoczesnej) w Warszawie. ile to razy brzuch mnie rozbolał jak widziałem tych 'artystów' - ogromne pomieszczenia wystawowe a na ścianach biała płachta 3x5 metrów z podpisem 'czerń' czy podobne ch*jostwa i przychodziło trochę osób które czasem po pół godziny się w coś takiego wpatrywały - tutaj to jeszcze są powiedzmy jakieś względy praktyczne (zjem orzecha

)...ale na wystawę?! we łbach się przewraca od dobrobytu.