Autobus z piekła rodem...
16
285
7wporzondku napisał/a:
Prototyp V3 von Brauna
V3 nie było von Brauna.
"V3 – jedna z trzech niemieckich broni odwetowych (niem. Vergeltungswaffe), zaprojektowanych podobnie jak latająca bomba V-1 i rakieta V-2 w okresie II wojny światowej, jednakże w odróżnieniu od V-1 i V-2, V-3 nie była rodzajem pocisku kierowanego, lecz działem, w którym prędkość pociskowi nadawały eksplozje, wywoływane kolejno w miarę poruszania się ładunku wewnątrz lufy. "
Wikipedia
tiger_tiger1 napisał/a:
Kurki bezpieczeństwa się otworzyły, aby uwolnić gaz. Wbrew pozorom to zapomiega p🤬lnieciu.
Czytałem już o tym, ciekawa ale nie pozbawiona wad koncepcja. Tyle tylko, że ten uwalniany gaz robi sobie potrójny palnik. W gęstej zabudowie zjara wszystko obok. A takie autobusy to przeważnie w gęsto zabudowanych miastach jeżdżą.
UrlichUrwich napisał/a:
Czytałem już o tym, ciekawa ale nie pozbawiona wad koncepcja. Tyle tylko, że ten uwalniany gaz robi sobie potrójny palnik. W gęstej zabudowie zjara wszystko obok. A takie autobusy to przeważnie w gęsto zabudowanych miastach jeżdżą.
Ze względu na umieszczenie zbiorników, tylko śląska na kijku wchodzi w grę.
