W moich okolicach jest od groma tych szkodników, raz doszło do śmiertelnego zdarzenia. Rybak typowy Janusz, też zobaczył bobra i zaczął go stresować, nie wiedząc że bobry w takich sytuacjach atakują.
Skończyło się tak, że bóbr przegryzł wędkarzowi tętnicę udową w skutek czego, Janusz wykrwawił się na śmierć,
Pamiętajcie dzieci nie drażnijcie bobra, chyba że jest on waszej dziewczyny.