Napiszę krótko - mam Astrę 1.6 z 95 roku Hatchback czarny i wmontowałem tam Raspberry Pi 2B, komputer na Linuxie i służy do kontroli pojazdu (czujniki ciśnienia opon w czasie rzeczywistym z Insigni na szrocie w pełni działające, ESP ze sterownikiem od Astry H z 2012 roku, el. otwierane szyby z poziomu głosu - oprogramowanie Fhamal z IVONą, multimedia, czujniki parkowania, automatyczne wycieraczki - szyba z czujnikami HUD, bluetooth, WiFi, układ sterujący działający w technologii WiFi Direct który podgrzewa samochód o danej godzinie, no i mam 2 akumulatory).
Wszystkie czujniki ze szrotów w pełni działajace, układ na WiFi Direct sam zrobiłem wraz z programowaniem mikroprocesora Atmega i na koniec oprogramowanie sterujące tym wszystkim sam napisałem w C++ wsadzony w kompilator i do układu sterującego (podpięty tak: Akumulator -> ogranicznik napięcia i natężenia -> Raspberry Pi 2B -> układ sterujący z mikroprocesorem Atmega -> czujniki, układ sterujący podgrzewaniem automatycznym, WiFi, bluetooth itd.)
Całość kosztowała mnie 876,55zł (Raspberry Pi 2B z aliexpres z darmową przesyłką 136zł, płytki, fototranzystory, oporniki, diody, kondensatory, ograniczniki, tyrystory, przewody, koszulki termokurczliwe itd. grubo
PONAD 500zł wraz z przesyłką, stacja lutownicza Zhaoxin 936D za 132zł wraz z przesyłką, no i 8 metrów cyny ołowianej, a akumulator ze starego Renault Clio, który leżał rozebrany w lesie

został tylko akumulator, silnik i zbiorniczki od płynów

)
Zdjęć nie robię, bo już kilku debili z Bielska-Białej próbowało mi rozwalić i ukraść samochód, a raz o mało mnie nie pobili.
Autko zadbane, pali mi 7 litrów, a w mieście 9. Samochód garażuję, bo pełno zawistnych młodych golfiarzy i Civic'iarzy i nie raz próbowali mi rozj🤬 samochód kamieniami pod Sferą, Gemini, czy nawet w pod Auchanem, jak ledwo wyszedłem z Leroy'a.