prezydent_grenlandii napisał/a:
a tak w ogóle polecam nową biografię Arnolda. Niesamowity koleś
Też polecam, niezła lektura.
Gdyby ktoś nie wiedział jest to "Total Recall" - "Pamięć absolutna", tytuł taki sam jak film z Arnoldem.
Jest cholernie droga w wersji papierowej póki co, bo to nowość, ale warto. Czyta się jednym tchem. Prawie 700 stron, a przeczytałem przez jeden weekend. Czuć w niej, że Arnold zdaje sobie sprawę z tego, że niedługo jego czas nadejdzie i chce zostawić po sobie taki opasły tom jako motywację dla innych.
I tak swoją drogą - Arnold to przekozak. Wychowałem się na jego filmach.
Nawet jak będę dziadkiem to będzie moim idolem z młodych lat, a nawet i z obecnych, bo przez cały czas go podziwiam tak samo jak za szczeniaka, a nawet może bardziej, pomimo 30+ na karku. Będę wnukom opowiadał o Schwarzeneggerze, Terminatorach i Predatorach, zamiast czytać im bajki.