Wysłany:
2014-03-18, 0:10
, ID:
3047753
291
Zgłoś
Pewnie jestem jakimś p🤬lniętym smutasem, co nie zna się na żartach i brakuje mu dystansu do pewnych spraw, ale niesłychanie wk🤬iają mnie takie obrazki, wywołują zniesmaczenie i chęć naplucia autorowi na ryj. Dlaczego?
Bo tysiące godzin się przegrało w D'n'D i jest oczywiste, że mag nie ma mocy błogosławieństw, korzysta z komponentów werbalnych i niewerbalnych przy rzucaniu zaklęć i specjalizuje się w magii wtajemniczeń, zaś błogosławieństwami specjalizuje się kapłan lub ewentualnie paladyn na wyższym poziomie.
Przeczytaj sobie autorze "Podręcznik Gracza" do Dungeons and Dragons, lub ewentualnie "Magię Faerunu" i nie p🤬l na przyszłość.