Apokalipsa przy pomoście...
14
365
yfd napisał/a:
Co Ty p🤬lisz, ma nadwagę i ruchy jak upośledzony człowiek, nie wiem jak można się tak zapuszczać. Ty też pewnie k🤬a w bicepsie 50 i nawet dupy podetrzeć nie możesz normalnie. Lepiej być chudym niedojebkiem i mieć normalną motoryczność ruchową niż ulaną k🤬ą co później nawet z auta wyjść nie może. Co z tego, że podniesiesz 200 kg jak z Ciebie 5 minut truchtu robi zdechłego kapcia. Rozumiem wysportowanego, dobrze zbudowanego chłopa co waży około 90 kilo przy 180 cm ale nie k🤬a 120 kg przy 160cm.
Obaj dobrze p🤬licie. 180/90 to chudzielec, a to że podnosisz 200kg nie czynie cie kwadratowym kafarem, a nawet jeśli to taki Pudzian w latach świetności był bardziej mobilny niż większość ludzi Ale wy lubicie podawać za przykład to żenie podrapią jednej części pleców
Jak nie macie o czymś pojęcia to japa
encoder178 napisał/a:
P🤬dę ma, a nie nadwagę. Zakładam, że jesteś typowym suchoklatesem z genetyczną wadą jelit (tj. możesz oj🤬 obiady dla 10 osób i nic ci nie przybędzie wagi bo wszystko wysrasz zanim się wchłonie) i próbujesz się dowartościować, bo możesz otoczyć biceps 2 palcami i ci jest z tego powodu przykro. Babka jest w 100% normalna. Brak tkanki tłuszczowej na ciele to jest k🤬a choroba. J🤬i anorektycy.. Co najgorsze tego typu osoby zawsze mają nierówno pod sufitem. 0 przyrostu mięśni po treningach, 0% tłuszczu pod skórą - sama skóra, kości i bebechy. 40kg chodzącego gówna, niedobory chyba każdej witaminy i minerałów przez co cały ryj w syfach, łapy jak komar, ale jak kogoś trzeba obrażać to pierwszy
Babka jest w porządku. Nie jest wysportowana, percepcja c🤬jowa, ale nie jest grubą świnią jak ty to nazywasz.
Ogólnie powiem tak... babka brzuch ma jebitnyy co jest bardzo bardzo nie zdrowe. Lepiej być zbyt chudym niż mieć tak dużo tłuszczu na brzuchu bo prowadzi to do wielu chorób. Ona nie jest jak to ująłeś "babka 100% normalna"
Ona jest na takiej krawędzi, jak nie zadba o siebie to w niedalekiej przyszłości trzeba będzie wołać kogoś po harpun..
To że ktoś jest chudy nie znaczy że jest anorektykiem.. a bycie chudym jest o wiele lepsze i zdrowsze niż bycie otyłym.
Robisz K🤬Ę z logiki, jebiesz po chudych wytykając im jakieś niedobory, braki, słaby przyrost mięśni (ogólnie same pierdoły) ale k🤬a gruby to spoko, tłuszczyk spoko, bebzon jak piłka bez mięśni ? 100% normalne!
W necie j🤬ie po grubasach(nawet po tych tylko otyłych) jest jak najbardziej ok ponieważ nie może być to uważane za coś normalnego.
@encoder178
o k🤬a nieźle jesteś odklejony i p🤬lisz głupoty, wiesz jak człowiek wygląda który ma 5% tłuszczu? Chyba nie, chciałeś zabłysnąć a okazałeś się j🤬ym debilem, pewnie spasłym, który próbował się dowartościować bo cię dupka zabolała od faktów. Skończ p🤬lić i jedź do mcdonalda na poprawę humoru.
o k🤬a nieźle jesteś odklejony i p🤬lisz głupoty, wiesz jak człowiek wygląda który ma 5% tłuszczu? Chyba nie, chciałeś zabłysnąć a okazałeś się j🤬ym debilem, pewnie spasłym, który próbował się dowartościować bo cię dupka zabolała od faktów. Skończ p🤬lić i jedź do mcdonalda na poprawę humoru.
rulas napisał/a:
Dekoder, chyba masz źle że skalowany faldomierz. 15% tłuszczu to ona by chciała mieć. Słyszałeś o otluszczeniu narządów? Tłuszcz nie znajduje się wyłącznie pod warstwa skóry. Ta locha ma z 50% łoju w tuszy
50% tłuszczu? Haha ja p🤬le. C🤬ja się znacie, a p🤬licie głupoty.
50% tłuszczu to ok. 60-70% objętości człowieka. Tłuszcz jest znacznie lżejszy od mięśni i reszty. Wiesz k🤬a jak taki człowiek wygląda? Bo chyba nie, więc nie wprowadzaj ludzi w błąd. Ta kobieta ma coś koło 20% i to nie jest niezdrowe. Niezdrowe to jest mieć 5% i wyglądać jak więzień auschwitz lub grubo powyżej 30%.
badrass napisał/a:
Pamiętajcie suchoklatesy, że zanim gruby schudnie to chudy zdechnie. Dziękuję, nie ma za co...
No tak, to jest prawda. Przy czym wynika to z przedwczesnej śmierci grubaska, a po śmierci źle się chudnie...Tak więc gruby trup nie chudnie, a chudzinka kiedyś też musi kojfnąć
A tak poważnie to ja nie wiem jak kobitkę, której brzuch się przelewa i faluje przy r🤬ach można uznawać za nieotłuszczoną.
Rozumiem, że może się to komuś podobać, ale nie o podobaniu toczy się dyskusja.
Babka na oko taka 170/90kg, a to BMI oznaczające otyłość pierwszego stopnia. I o czym ta rozmowa?
Sam mam parę kg za dużo, ale udawać z tego powodu że czarne jest białe? Na c🤬j?