Wysłany:
2014-10-24, 23:27
, ID:
3565398
Zgłoś
Ktoś tam wyżej napisał "widać, że umie jeździć, bo widząc czerwone zwalniał". W 2:15 gdyby nie fakt, że na czerownym nic nie jechało, to by się wp🤬lił w samochód aż miło bo by za c🤬j nie wyhamował. Ja jak idę szybko, bo się gdzieś śpiesze, to też zwalniam jak widzę czerwone, chodze jak profejsonalista, nie? Już idę wygryźć wszystkie osiągnięcia Korzeniowskiego w chodziarstwie. Ci, którzy porównują tego motocyklistę do Bogusia z M3 są po prostu śmieszni. Nie mówię tutaj, że pochwalam to co robił Boguś, jednak on miał umiejętności, bo zap🤬lał przy zatłoczonym mieście, między furami, pod prąd, ale nawet nie drasnąl fury, a ten tutaj - mistrz prostej. Dziękuję, dobranoc.