Znalazłam imfo o tym "sporcie"...
Slapfighting to przez niektórych zwana „sportem” dyscyplina, polegająca na tym, że dwóch przeciwników bije się z całej siły po twarzach stojąc naprzeciwko siebie. Oddziela ich jedynie wąski stół, a wygrywa ten, który najefektywniej pobije przeciwnika.
Podczas jednej z takich „gal”, które nazywały się wówczas PunchDown, we Wrocławiu, w październiku 2021 roku odbyła się walka Artura „Walusia” Walczaka z Dawidem „Zalesiem” Zalewskim. Przeciwnik zadając silny cios znokautował urodzonego w Gnieźnie Walczaka, po czym uderzony zachwiał się i padł. Konieczne było udzielenie mu pierwszej pomocy. Następnie przewieziony został do szpitala, gdzie wykonano mu kilka operacji i wprowadzono w stan śpiączki farmakologicznej. Lekarze już wtedy mówili, że stan mężczyzny jest krytyczny i szanse na przeżycie małe. Niestety, uszkodzenia były na tyle rozległe, że mężczyzna umarł 26 listopada tego roku.
podpis użytkownika
Każdy dzień jest nową przygodą, jeśli jesteś wystarczająco niekompetentny.Znalazłam imfo o tym "sporcie"...
Slapfighting to przez niektórych zwana „sportem” dyscyplina, polegająca na tym, że dwóch przeciwników bije się z całej siły po twarzach stojąc naprzeciwko siebie. Oddziela ich jedynie wąski stół, a wygrywa ten, który najefektywniej pobije przeciwnika.
Podczas jednej z takich „gal”, które nazywały się wówczas PunchDown, we Wrocławiu, w październiku 2021 roku odbyła się walka Artura „Walusia” Walczaka z Dawidem „Zalesiem” Zalewskim. Przeciwnik zadając silny cios znokautował urodzonego w Gnieźnie Walczaka, po czym uderzony zachwiał się i padł. Konieczne było udzielenie mu pierwszej pomocy. Następnie przewieziony został do szpitala, gdzie wykonano mu kilka operacji i wprowadzono w stan śpiączki farmakologicznej. Lekarze już wtedy mówili, że stan mężczyzny jest krytyczny i szanse na przeżycie małe. Niestety, uszkodzenia były na tyle rozległe, że mężczyzna umarł 26 listopada tego roku.
*info