bezimienny90 napisał/a:
Ciekawe czy wszystkie Kobiety "inżyniery" tak wyglądają
Po 12 latach pracy na budowie stwierdzam że nie.
Najlepiej zjawisko opisał ś.p. Lansky w swoich przezabawnych wspomnieniach: "Przyjechała pani inspektor. Wściekle ruda (syntetyk) wyjąca pięćdziesiątka, o głosie i słownictwie godnym czteropaskowego dresa i urodzie oraz posturze a’la big black sistah spod latarni na Brooklynie."