Ale rajdowce od 7 boleści... Ja jakimś super specem nie jestem, ale tylko kilku z nich probowało wyjść jakoś z poślizgu, reszta do samego końca trzymała wcisnięty hamulec, to jak mieli wyjść z poślizgu? redukcja biegu kontra kierownica i gaz to podstawa a nie wcisniety hamulec
Dziękuję za troskę - czyżby "uderz w stół, a nożyce się odezwą"?Matiz, czy Seicento?
Nie, ja akurat to nawet w KJS-ach pare lat temu jeździłem, a i obecnie mam przyzwoite wozidło, ale Twój wywód, który określiłbym mianem walki z wiatrakami, mnie tak rozbawił, że musiałem skomentować, a że to sadol to zobowiązało mnie to pewnego poziomu komentarza![]()
PEACE