Wysłany:
2013-03-26, 21:33
, ID:
1973886
Zgłoś
Najbardziej mnie boli to, że dzisiaj na takiej liście znalazło by się więcej chłamu z hameryki niż utworów naszych rodzimych wykonawców. Gdzie te piękne czasy, w których żeby zrobić hit trzeba było umieć śpiewać i nie było mowy o żadnych syntezatorach. Czy to właśnie w tym momencie ewolucja muzyki poszła nie w tą stronę? Nic tylko zamknąć się w sobie i czekać aż dubstep zaczną robić z dźwięków których nasze ucho nie jest w stanie wychwycić...
Najstarszym programem jakim pamiętam z telewizji był blok bajek na polsacie o 15 i powtórki o 8 rano. Leciała tam kiedyś w pełni animowana kreskówka o wojowniczych żółwiach ninja, i nie chodzi mi o ten chłam z kostiumami o komputerowo sterowanych głowach. Pamiętam również Himena, ale to już jak przez mgłe. Ahh, były czasy:)