Wysłany:
2016-03-06, 9:02
, ID:
4467492
15
Zgłoś
Brawo! Masz świetne i w dodatku bardzo normalne podejście do kwestii obycia z bronią młodego człowieka. Pamiętam, jak od czwartej klasy szkoły podstawowej (lata 80-te), w ramach zajęć z przysposobienia obronnego, jeździliśmy na strzelnicę i mieliśmy cotygodniowe zajęcia ze strzelania z kbks. I wiecie co? Nikt k🤬a się nie zranił i nie zabił! Nie do pomyślenia w tej j🤬ej unii. Póki co, kupiłem swoim córkom wiatrówkę CZ P-07. Uwielbiają strzelać. Jak będą w wieku Twojego syna, to zapisuję je do klubu strzeleckiego i będziemy razem ćwiczyć. Teraz jesteśmy niewolnikami, a niewolnik nie może umieć posługiwać się bronią, a tym bardziej jej posiadać. A wam, młodzi nosiciele rurek, chodzący do kosmetyczek, polecam zapoznać się z programem "Pobudka" Pana Grzegorza Brauna. Wstydem nie jest to, żeby przyznać się do własnych błędów. Wstydem jest bycie p🤬dą.