Rzeknę tak; Sam wiem ,bo jeżdżę na crossie i przyznam że policjant wg mnie liczył na błąd crossowca . Wystarczyłoby trochę więcej stresu i nerwowości a o glebę nie trudno

. Gosć ewidentnie opanowany i ma to w dupie - ponadto dobrze zna możliwości takiego motorka .

Policjancik nie mial najmniejszych szans . Łapanie gościa na crossie przy lasach/ polach jest jak porywanie się z motyka na słonce.